piątek, 27 lutego 2015

Mieszkanie od dewelopera. Słowo o negocjacjach

Jeśli zdecydowaliśmy się na zakup mieszkania od dewelopera, warto uświadomić sobie parę kwestii w związku z negocjacją ceny. Nasze umiejętności w tej dziedzinie pozwolą nam kupić mieszkanie nawet o 20-25% taniej. Ale po kolei.
Zasady rynku nieruchomości. Mieszkania na sprzedaż Wrocław

To bardzo proste. Zacznijmy od rzeczy oczywistych. Sprzedający chce sprzedać drogo, kupujący chce kupić jak najtaniej. Wyczuwamy konflikt interesów?Uwierzcie, że do pogodzenia. Deweloperzy to ludzie obracający naprawdę dużymi sumami, do osób tego typu trafią tylko rzeczowe argumenty. Dlatego tak istotne jest nasze przygotowanie do tematu i nasze zorientowanie. Ustalmy:

  • Co oferuje nam konkurencja? 
  • Jakie sąorientacyjne ceny mieszkań
  • Na którym piętrze jest mieszkanie, które chcemy kupić?
  • Czy przy zakupie otrzymamy miejsce parkingowe?
  • Ilu mamy sąsiadów
  • Odległość od sklepów i innych usług
  • Komunikacja. Ile zajmuje Ci dojazd do centrum?
  • Natężenie hałasu w okolicy
  • Czy w pobliżu planowane są jakieś inwestycje? 
  • Jak się czujemy w okolicy?

Pamiętajmy! Im większa ilość informacji, tym większa szansa na zbicie ceny. Jeśli wykryjemy jakąś wadę mieszkania, nie wahajmy się posłużyć tym argumentem w negocjacjach z inwestorem. Porządne zorientowanie w temacie to informacje zwrotna dla dewelopera – jesteśmy przygotowani do rozmowy i nie damy się oszukać. To budzi szacunek i podnosi Twoją wiarygodność.
Kup Pan mieszkanie!

Bądźmy realistami. Deweloperowi musi opłacać się sprzedaż. Nikt nie odstąpi nam mieszkania po cenie „surowej”. A ile zarabiają na tym firmy? Średnio jakieś 20% - po odliczeniu wszelkich kosztów. Przez te koszty rozumiemy: zakup działki, projekt i całego procesu budowy.
Często marża jest dużo wyższa – na poziome około 40% – w przypadku mieszkań w centrum. Jest więc o co się targować. Dla przykładu: mieszkanie, które kosztuje około 430 tyś. złotych, w trakcie negocjacji deweloper opuszcza cenę o 30 tyś. – umowę podpisujemy na 400 tyś, z czego: około 80 tyś. – to czysty zysk dla dewelopera.
Pole do negocjacji mamy wobec czego całkiem spore. Czasem nie przekłada się to na zaoszczędzenie pieniędzy, ale na dorzucenie jakiejś dodatkowej opcji – garażu, czynszu, wyższego standardu wykończenia pomieszczeń.
Bardzo dobrze jest zabierać kogoś rzetelnego na spotkania. Kogoś, kto kiedyś już kupił mieszkanie lub kto zna się na budowlance. Obejrzyjmy mieszkanie, które chcemy zakupić w świetle dziennym, najlepiej z rzeczoznawcą. Taka wizyta z pewnością doda nam argumentów w walce o jak najniższą cenę.

Najważniejsza jest nasza kultura osobista. Uprzejmość, chęć dojścia do porozumienia, odpowiednie przygotowanie i umiejętność słuchania – niby oczywiste, ale może być kluczowe w negocjacjach z deweloperem. Jeśli zyskamy jego przychylność, możemy liczyć na osiągnięcie wymiernych koszyści.